Niespełna 28-letni hiszpański defensywny pomocnik Luis Perea, ostatnio występujący w rodzimym Racingu de Ferrol, podpisał dwuletni kontrakt z Arką z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Perea, który w sierpniu skończy 28 lat, mierzy 191 cm. Jest wychowankiem Atletico Madryt, w barwach którego w sezonie 2015/2016 rozegrał 3 mecze w Lidze Młodzieżowej, stanowiącej juniorski odpowiednik Ligi Mistrzów. W dorosłym futbolu zadebiutował w koszulce Osasuny Pampeluna, w wieku 19 lat notując swój premierowy występ w LaLiga - defensywny pomocnik pojawił się na murawie w 71. minucie wygranego 1:0 wyjazdowego starcia z Deportivo Alaves. Później jednak zawodnik nie łapał się do składu pierwszej drużyny - regularnie występował natomiast w trzecioligowych rezerwach. Klub z Pampeluny w międzyczasie spadł z ekstraklasy, ale dzięki temu Perea otrzymywał więcej szans na grę - w drugiej lidze w sezonie 2018/2019 zaliczył 15 występów (głównie epizodycznych) i strzelił gola Cordobie, a Osasuna z powrotem awansowała do LaLiga. W hiszpańskiej elicie wysoki gracz znów nie łapał się do wyjściowej jedenastki - jesienią udało mu się rozegrać tylko 7 minut z Leganes i 12 z Mallorcą. Powędrował więc na wypożyczenie do drugoligowego AD Alcorcon, gdzie w 18 spotkaniach strzelił 2 gole. Po powrocie do prowincji Nawarra rozstał się z klubem z Pampeluny i parafował umowę z występującym w LaLiga2 CD Leganes. W aglomeracji madryckiej także nie podbił boisk Półwyspu Iberyjskiego - wprawdzie przez ponad dwa lata rozegrał 50 meczów, jednak były to przeważnie występy w krótkim wymiarze czasowym. Zdecydowano się więc wypożyczyć Pereę do ekstraklasy greckiej. W barwach OFI Kreta Hiszpan początkowo wybiegał w pierwszej jedenastce, by z czasem grać w coraz mniejszym wymiarze - zanotował jednak 26 spotkań i zdobył zwycięską bramkę w konfrontacji z Asterasem Tripolis. Po powrocie do Leganes zaczął sezon 2023/2024 w wyjściowym składzie, ale tym razem również nie zdołał utrzymać tego statusu na dłużej. W całych rozgrywkach uzbierał natomiast 17 występów i mógł wpisać sobie do CV drugi awans do ekstraklasy, bo jego drużyna wygrała LaLiga2. Perea pozostał jednak na drugim szczeblu rozgrywkowym, podpisując kontrakt z Racingiem de Ferrol. W galicyjskim mieście portowym znów pełnił rolę głównie zmiennika, ale w ubiegłych rozgrywkach wybiegał na murawę 16 razy i strzelił gola Mirandes. To było jednak za mało, by Racing zdecydował się przedłużyć z defensywnym pomocnikiem wygasającą 30 czerwca umowę. Wysoki gracz został więc wolnym zawodnikiem, a teraz wzmacnia konkurencję w gdyńskim środku pola. Do atutów Perei należy zakwalifikować dobre warunki fizyczne i doświadczenie na poziomie drugiej ligi hiszpańskiej.
Witamy w Gdyni i życzymy powodzenia w nadchodzącym sezonie!